
Matka nie kombajn, a jednak próbuje
Wstajesz rano po tym, jak ktoś spadł ci na głowę z parapetu przy Twoim łóżku. Przez chwilę zastanawiasz się, ile włosów wyrwała ci ta spocona mała stópka w rozmiarze 22, kiedy próbowała bardzo niezgrabnie zejść ci z czachy, ale szybko o tym zapominasz, bo ważniejsze pytanie jest takie – jakim