Musze się przed Tobą przyznać, że wielopieluchowanie moich dzieci było dla mnie na początku ogromnym wyzwaniem. Zaczęłam się tym interesować z prostego powodu: odparzenia, problemy ze skórą, potówki u dziecka… Przyziemne problemy, na które czasem trudno znaleźć skuteczne rozwiązanie. Po tym “spotkaniu” z pieluszkami wielorazowymi odkryłam jednak, że powodów do ich używania jest o tysiąc więcej, niż po prostu chęć wyleczenia skóry, czy odparzonych miejsc.
Jeżeli już zaczęłaś/zacząłeś interesować się tematem wielopieluchowania to pewnie wiesz, że może się on wydawać SKOMPLIKOWANY JAK ZAŁATWIENIE SPRAWY W URZĘDZIE… No ale tutaj pojawiam się ja 😉 Przeszłam to, zrozumiałam, przetestowałam i opowiem o tym ile mogę w możliwie najbardziej przystępnej formie, bo uważam, że warto promować tak dobre i naturalne rozwiązania. No i dzielenie się wiedzą o tym, co dobre dla rodzica i dziecka, co buduje bliską więź i co zwiększa naszą wiedzę o naturalnej opiece nad dzieckiem daje mi ogromną satysfakcję.
Co to jest wielopieluchowanie?
Wielopieluchowanie to stosowanie w codziennej higienie niemowlęcia podczas jego przewijania pieluch wielokrotnego użytku, czyli takich, które po zabrudzeniu można uprać i po wyschnięciu użyć ponownie.
W jaki sposób działają pieluszki wielorazowe?
Pieluchy wielorazowe nie przeciekają (a na pewno nie bardziej niż zwykły “pampers”) ponieważ ich wierzchnia warstwa zawsze zbudowana jest z materiału, który nie przepuszcza wody. Przy skórze niemowlęcia natomiast znajduje się warstwa, która chłonie ciecz. Żadnej z tych warstw nie wyrzucamy – wszystkie stosujemy ponownie po wcześniejszym wypraniu i wysuszeniu. Pieluszki wielorazowe pierzemy w zwykłej pralce, za pomocą tych samych detergentów, których używamy do prania odzieży dla małych dzieci i niemowląt.
Więcej o praniu pieluszek oraz o praniu odzieży niemowlęcej przeczytasz w moich poprzednich tekstach.
Jakie są rodzaje pieluch wielorazowych?
Rodzaje pieluch wielorazowych to coś, co spędzało mi sen z powiek… Jest ich mnóstwo, co z jednej strony jest bardzo, bardzo fajne, ale z drugiej wprowadzało w mojej głowie wiele zamieszania. Nie mogłam jednoznacznie zdecydować, który sposób wielopieluchowania lub rodzaj pieluszki będzie dla naszego dziecka odpowiedni. Na szczęście w efekcie okazało się, że… wszystko jedno. Każdy jest świetny i każdy daje nam ten sam efekt – dziecko nie sika do pampersa, a mimo to jest sucho 😉 Dobrze jest jednak poznać “terminologię”, dlatego spróbuję wyjaśnić Ci czemu rodzajów pieluch jest tak wiele i na czym polegają różnice między nimi.
Otulacz PUL + wkład – to zestaw składający się z warstwy zewnętrznej i wewnętrznej (nie zszytych ze sobą). Do otulacza wkładamy wkład, zupełnie w taki sam sposób w jaki stosujemy wkładki higieniczne wkładane w majtki podczas okresu. W przypadku niemowlęcia “majtkami” jest otulacz, który może być wykonany z lanolinowanej wełny lub materiału PUL (oddychającej ‘ceratki’).
Kieszonka – w ten zestaw wchodzi “ceratkowy” otulacz (wykonany zazwyczaj z oddychającego materiału PUL oraz wkład chłonny. Wkład wsuwa się do tunelu w otulaczu (tak zwanej kieszonki) który przytrzymuje go na miejscu. Różnica pomiędzy zwykłym otulaczem, a tak zwaną ‘kieszonką’ jest więc taka, że wkład chłonny nie dotyka bezpośrednio skóry pupy niemowlaka (co niekoniecznie jest lepsze, no i możemy być pewni, że nawet przy małym ‘siku’ musimy zawsze prać i otulacz ‘kieszonkę’ i wkład.
AiO – enigmatyczna nazwa, określająca pieluszkę, w którą wkład został wszyty na stałe (czyli All in One). Wygląda i działa jak typowy pampers, ale jest wielorazowa. Wierzchnia warstwa nie przepuszcza wody (zazwyczaj wykonana jest z PUL’u), a wewnętrzna warstwa chłonna wypełnia pieluszkę (może być wykonana z różnych materiałów).
SiO – dosłownie to samo co powyżej, tylko troszkę bardziej skomplikowane 🙂 W Snap in One kupujemy otulacz wraz z wkładami, które wpinamy do niego na miejsce napami (czasem możemy to robić w różnych konfiguracjach). Czym różni się od opisanych powyżej rozwiązań? Wkład nie jest wszyty na stałe ani wkładany w kieszonkę. Jest po prostu wkładany do otulacza i zapinany na nap, żeby się nie ruszał. W praktyce ma to tyle sensu ile sami go mu nadamy 😉
Formowanka – jest na pograniczu bycia “wkładem” i pełnoprawną pieluszką 🙂 Jest w całości wykonana z materiału, nie ma warstwy nieprzepuszczającej wody, ale wygląda jak pełny pampers. Można ją w ten sposób stosować jedynie u noworodków i to bardzo krótko. U większego dziecka musimy na formowankę założyć wspomniany powyżej otulacz (formowanka dzieła wtedy jak wkład do otulacza). Sprawdza się bardzo przy dzieciach, które przesypiają nocki, bo mogą sobie tam do woli siusiać).
Jakie są rodzaje wkładów do pieluch wielorazowych?
Tetra – złożoną na kilka warstw chłonną (dobrej jakości) tetrę wkładamy do otulacza lub do kieszonki – ot i cała filozofia (tak, wiem że można ją składać na różne sposoby, ale nie ma zupełnie takiej konieczności, prawda?)
Wkłady (bambus, mikrofibra i inne) – wkłady długie, dość grube i chłonne, wkładane jak wyżej – do otulacza lub kieszonki, a także do SiO jeśli mamy do niego nap i kupowaliśmy go w zestawie. Krótkie wkłady bambusowe to tak zwane boostery (czyli niewielkie wkłady, które dokładamy w miejsca w które nasz maluch najwięcej siusia).
Prefold – to także wkład, podobny nieco do opisanej formowanki – może mieć różny kształt, który po złożeniu przybiera formę szerszego wkładu lub pełnej pieluszki. Na prefold też zakładamy otulacz.
Formowanka – wykonana w całości z materiału pieluszka, którą jako wkład umieszczamy w otulaczu (z wełny lub PUL’u). Sprawdza się na noc lub na długie spacery, bo chłonie cała swoją powierzchnią. Do formowanki można włożyć wkład dla zwiększenia chłonności.
Używanie pieluszek wielorazowych
Tak naprawdę używanie pieluch wielorazowych jest bardzo proste. Idea jest taka, że do zewnętrznych majtek (otulaczy) wkładamy coś co chłonie wilgoć (wkład lub tetrę). Dla naszej wygody powstały pieluszki ‘wszystko w jednym’ (np. AiO), które wkład mają wszyty w otulacz. W efekcie nie musimy robić nic, poza ściąganiem i zakładaniem pieluchy wielorazowej jak zwykłe pampersy. Różnica jest taka, że użytą pieluszkę wrzucamy do kosza na pranie zamiast do śmieci.
Używanie pieluch typu AiO wymusza jednak zakup około 35 sztuk (a są one dość kosztowne), bo musimy je zmieniać całe za każdym razem. Kiedy stosujemy opcję otulacz+wkład, bardzo często wystarczy wymiana wyłącznie wkładu (otulacz bywa zupełnie suchy więc umieszczamy w nim nowy wkład). Ta druga opcja jest też często tańsza. To wszystko jest dość logiczne, bo jak wiadomo – gotowe rozwiązania (takie jak pieluchy “wszystko w jednym” AiO) są zazwyczaj dużo droższe.
Wielopieluchowania nie trzeba się bać. Wręcz przeciwnie – pomyśl o ile twój kosz na śmieci będzie lżejszy, kiedy znikną z niego obsikane jednorazowe pampersy, a o ile Twój portfel będzie cięży, gdy przestaniesz je co chwilę kupować 😉
Sylwia

Jeżeli spodobał Ci się ten artykuł to:
polub Matkiupadki na facebook
śledź naszą rodzinkę na instagramie matkiupadki
zapisz się do newslettera – otrzymasz darmowy ebook o karmieniu i planowaniu snu noworodka oraz listę wyprawkową do szpitala.
Bardzo mi pomożesz udostępniając ten post, lubiąc go na facebook i komentując.
Jeśli nie wiesz czy warto się dzielić tym co piszę, sprawdź kim jestem. Może mamy podobne podejście do życia 🙂
No i koniecznie kliknij te małe, nieśmiałe ikonki które widzisz tutaj z lewej strony pod tym tekstem i udostępnij 🙂 Bo sharing is caring.
Skomentuj - włącz się do dyskusji