Zaczęło się. Powszechnie wiadomo, że “bloger” o życiu nic nie wie. Zapraszam zatem do odkrywania ze mną swojej niewiedzy, marnowania dziesiątek godzin wolnego czasu i pielęgnowania ignorancji 😉
A tak na poważnie – jeśli tu jesteś – super. To właśnie dla Ciebie (a trochę dla siebie) rozpoczynam przygodę publicznego godzenia się ze swoją jeszcze świeżą, ale już nie zupełnie nową tożsamością mamy i jednocześnie, nie raz przypomnę o tym, że jako żona, pedagog, córka, wielbicielka planszówek i gier komputerowych dalej istnieję! Postanowiłam się nie ograniczać, a rozwijać i brać z życia to, co najlepsze.
Czego tu nie znajdziesz? Oto krótka lista:
– sposobu na życie,
– porad jak być dobrym rodzicem,
– przestróg czego nie robić, by nie “zepsuć” dziecka,
– opisu obszernych metod wychowawczych, prowadzących do osiągnięcia sukcesu w życiu.
Co z czasem stanie się podstawą tej strony? Mam nadzieję, że to:
– kilka pomysłów na życie i leniuchowanie (by życie było lekkie!)
– o tym jak być szczęśliwym rodzicem i jak dzielić się tym szczęściem z dzieckiem
– o tym jak być rodzicem zupełnie nieszczęśliwym (kto powiedział, ze cały czas trzeba się uśmiechać?)
– co robię, aby być sobą, pomimo tego, że bywa, że sobą nie jestem
– co można zrobić, by pomóc sobie i innym ogarnąć codzienność
– o tym jak w naszym domu rozumiemy “życiowy sukces” i co robimy, żeby nie dać mu kierować naszym życiem.
Żeby sprostać temu co napisałam, chyba powinnam już przestać tworzyć. Mam nadzieję, że będzie warto zaglądać tu od czasu do czasu 🙂
Pozdrawiam,
Skomentuj - włącz się do dyskusji
2 Responses
Podziwiam, że z małym dzieckiem jesteś w stanie pisać codziennie :O
Mój blog w pierwszych miesiącach życia chłopców to byłą pustynia 😉
Mój maluch ładnie śpi w ciągu dnia (2 godzinki) – wtedy piszę i wiem, że muszę wyrobić się w tym czasie 😀